czwartek, 29 stycznia 2015

Czekam na propozycję :)

Może ktoś miałby ochotę zaproponować temat kolejnego posta ? Czekam na propozycję :)








                                                     Pozdrawiam ,
                                                     

środa, 28 stycznia 2015

Krem matujący

Udręką cery tłustej jest błyszcząca skóra. Na rynku znajdziemy wiele kremów które mają za zadanie matować naszą skórę . Dla mnie, najlepszym jest krem Mixa przeciw błyszczeniu . Jest bardzo lekki , szybko się wchłania , nie jest zbyt gęsty i nie powoduje podrażnień . Jestem do niego bardzo przywiązana i zawsze do niego wracam . Nakładam go na skórę oczyszczoną tonikiem , przed rozpoczęciem makijażu . Działanie jest odpowiednie, skóra przez większą część dnia się nie błyszczy. 
Jest też ciekawy sposób na matowanie skóry , który często stosuje na gotowy makijaż . Sposobem tym jest mąka ziemniaczana :) . Kolistymi ruchami pędzelka, nakładam niewielką ilość mąki na swoją twarz, w strefie T. Mąka nie zmienia koloru skóry a doskonale matuje  :) 







                          Pozdrawiam , 


wtorek, 27 stycznia 2015

Nawilżanie nocą



Przedstawiam Wam mój krem , który stosuje na nocne nawilżenie :)
Nivea Moisturizing Day Care .
Już po pierwszym zastosowaniu zakochałam się w jego konsystencji i działaniu. Nie jest zbyt gęsty i dobrze się wchłania . Już po pierwszym użyciu widać że skóra jest lepiej nawilżona i odświeżona. Wcześniej używałam kremu z oferty Avon , ale on wywoływał u mnie podrażnienie, skóra po nim była zaczerwieniona i szczypała , za to krem który oferuje Nam Nivea bardzo dobrze się sprawdza i dla niego duży plus :) . Z Racji tego że moja cera należy do cer tłustych używam go na noc , a jutro przedstawię Wam krem Matujący stosowany przeze mnie na dzień  .






                                                                                          Pozdrawiam ,
                                                                  

czwartek, 22 stycznia 2015

Produkty Avon .

Co powiecie na produkty oferowane Nam przez Avon ? Nie dla wszystkich ale dla większości które miałam mówię tak :) . Z racji tego że uczestniczę w tym biznesie jako konsultantka to mam Wam dużo pozycji do zrelacjonowania .
Zacznę od nawilżania skóry ciała .
Pierwszym produktem jest Skin So Soft dwufazowy olejek nawilżający " satynowa miękkość " zapłaciłam za niego 15.99 zł ale pamiętajcie że ceny produktów są nieregularne . Olejek ma prześliczny zapach który długo utrzymuje się na skórze, jego dużym plusem jest że nie trzeba go wcierać w skórę, wystarczy spryskać ciało a po około 10 minutach zostaje on wchłonięty i zostawia naszą skórę przyjemnie nawilżoną . Przy systematycznym stosowaniu, eliminuje suchość skóry. 
Kolejnym produktem jest naturals Body Care balsam granat i mango gdy go zamawiałam był hitem cenowym 5.99 zł ! . Zakochałam się w jego zapachu . Delikatnie słodki, nie przesłodzony jak nie które zapachy z tej serii , można powiedzieć, idealny. Nawilżenie jest dobre, lecz ciut ciut gorsze od wcześniej wspomnianego olejku, nie jest bardzo gęsty co bardzo sobie cenie w balsamach. Z tych dwóch produktów olejek ma plus za nawilżenie a balsam za zapach , jeżeli miałabym wybierać jeden albo drugi to byłby to ciężki wybór :)







                                               Pozdrawiam , 
                                                  



środa, 21 stycznia 2015

SPA dla dłoni

Exclusive Cosmetics SPA dla dłoni cena około 15 zł. Są to rękawice nasączone środkami zmiękczającymi i odżywczymi. Zakłada się je na 30 minut, i po tych 30 minutach dłonie powinny być mniej szorstkie, dobrze nawilżone i odżywione. Powinny... Ale takie nie są. Nie zauważyłam żadnej różnicy po ich zastosowaniu. Dłonie jak szorstkie były tak po użyciu produktu nic się nie zmieniło. W okresie zimowym skóra dłoni potrzebuje większej pielęgnacji, minusowa temperatura nie działa korzystnie. Dobrym rozwiązaniem jest gliceryna . Zwykła gliceryna kupiona w aptece kosztuje ok 3 zł. Codziennie wieczorem wsmarować większą ilość w dłonie a w ciągu dnia po każdym myciu rąk stosować krem odżywczy. Jeżeli zachowamy systematyczność to naprawdę widać efekty, a nie trzeba wydawać 15 zł na niedziałające rękawice które wedle instrukcji na opakowaniu trzeba stosować co 3 tyg.








                                            Pozdrawiam,
                                           

wtorek, 13 stycznia 2015

Peeling na kilka sposobów

Rodzai peelingów jest kilka . Te z którymi ja się spotkałam to ziołowe , chemiczne i mechaniczne . Opisze Wam kilka które przerobiłam , może nie wszystkie na własnej skórze ale baaardzo dokładnie od strony teoretycznej i praktycznej :) .
Peeling ziołowy Green-peel . Jest to kuracja ziołowa , głęboko działająca , nie zawiera on chemicznych dodatków , wywołuje mocne przekrwienie skóry i płatowe złuszczenie wierzchnich warstw naskórka . Po tym zabiegu skóra jest pobudzona to wytwarzania nowych komórek  jest oczyszczona , następuje widoczna odnowa skóry. Wskazaniami do green-peel są : Zaskórniki, rozszerzone pory, blizny, zmiany starcze skóry, zwiotczałość skóry . 
Peeling Azjatycki to kolejny peeling z rodzaju ziołowych , polegający na głębokim złuszczeniu skóry przy pomocy preparatu mineralno-ziołowego Arabad . Preparat zostaje wmasowany z skórę a po upływie około trzech dni naskórek ulega złuszczeniu . Często zdarza się że ten peeling trzeba powtarzać kilkakrotnie w odstępach czasu 2-3tyg. Wskazaniami są : Rozszerzone pory, zaburzenia krążenia , zaleczony trądzik pospolity . 
Peeling Chemiczny Blue Peel w skład peelingu wchodzi kwas trójchlorooctowy oraz błękit metylenowy , do tego zabiegu należy się odpowiednio przygotować stosując przed maść z witaminą A . Zabieg jest bolesny , wykonywany w znieczuleniu . Po 5-7 dniach skóra bardzo intensywnie ulega złuszczeniu . Taki zabieg odświeża skórę, usuwa blizny i powierzchniowe zmarszczki. 
Golden Peel - złoty peeling polega na zastosowaniu rezorcyny, w zależności od tego jak głęboki będzie zabieg trzeba dobrać stężenie preparatu . Zabieg poprawia wygląd skóry , zmniejsza zmiany starcze i zmarszczki .
I mój ulubiony , Peeling Kawitacyjny :) . To zabieg z użyciem aparatu do ultradźwięków . Fale powodują rozbicie martwych warstw naskórka . Po zabiegu pory są mocno oczyszczone , a skóra nabiera lepszej kondycji i ładnego zdrowego kolorytu :)
Tyle z mojej strony , a póki co to wracam do nauki bo już w ten weekend czeka mnie zaliczenie semestru .








                                                Pozdrawiam ,
                                             
 

sobota, 10 stycznia 2015

Depilacja nie jedno ma imię

Chciałabym Wam przedstawić trzy produkty przeznaczone do depilacji i golenia które osobiście wypróbowałam :)
Pierwszym z nich jest  Krem do depilacji Joanna Sensual , zapłaciłam za niego około 8 zł. Skuteczność ? Żadna. Nie usunął z mojej skóry ani jednego włoska. Spróbowałam przedłużyć zalecany czas trzymania preparatu na skórze o 5 minut i dalej nic. Odradzam. 
Kolejnym produktem jest Krem do depilacji Bielenda Vanity  , koszt to około 15 zł a działanie rewelacyjne. Jest to krem ekspresowy pięciominutowy , i tyle mu w zupełności wystarcza by skóra była idealnie gładka . Szczerze polecam .
I Ostatnim już produktem tym razem do golenia jest Żel Joanna Sensual z ekstraktem z rumianku , koszt to 11,99 zł , Jest bardzo wydajny już nie wielka ilość wystarczy na całą nogę , dobrze się pieni do tego ma przyjemny zapach. Ale... Odczuwam po nim wrażenie że moja skóra jest sucha , rumianek powinien łagodzić a tym czasem wysusza. Jeżeli o mnie chodzi to dla tego żelu mówię nie . A tym czasem , Dobranoc :) 









                                             Pozdrawiam , 
                                             

piątek, 9 stycznia 2015

Był sobie cellulit. . .

Cellulit, okropny defekt kosmetyczny tworzący na skórze charakterystyczne pofałdowania , najczęściej występujący na udach i pośladkach. Jakieś pół roku temu musiałam się zmierzyć z cellulitem. U mnie nie był on duży, ale był. Przy każdym dotyku czułam większą chęć jego zniszczenia .. I udało się :)
Zasięgnęłam pomocy znanej firmy Eveline , balsam rozgrzewający Slim Extreme 3D , zapłaciłam za niego ok 15 zł. Działa naprawdę mocno rozgrzewająco , po ok 5 minutach od wsmarowania skóra zaczyna się czerwienić i stopniowo ocieplać aż w końcu bardzo mocno ale bezpiecznie piecze. Uczucie rozgrzania trwa do 30 minut . Zaleca się stosowanie rano i wieczorem. Ja go używałam tylko wieczorem . 
Kolejnym produktem który pomógł mi w walce z cellulitem był olejek eteryczny Cynamonowy. Robiłam z nim peeling, do którego jeszcze jest potrzebna sól morska gruboziarnista i oliwka. Do niewielkiego pojemnika dajemy sól, odrobinę oliwki dla poślizgu i ok 5-7 kropelek olejku cynamonowego , musimy to wszystko dokładnie wymieszać i do dzieła ! Peeling stosujemy na miejsca objęte cellulitem , można dodać do tego gąbkę Antycellulitową która posiada dostosowaną szorstką powierzchnię. Taki peeling doskonale pobudza krążenie, olejek cynamonowy również ma działanie rozgrzewające. Codzienne używanie Balsamu i peeling robiony trzy razy w tygodniu pomogły mi w miesiąc pozbyć się cellulitu. Niestety cellulit jest perfidny i lubi powracać. Dlatego peeling stosuje dalej , a balsam odłożyłam na półkę :) 








                                            Pozdrawiam ,
                                         

czwartek, 8 stycznia 2015

Produkty Syoss

Moje włosy w ostatnim czasie miały miano bardzo zniszczonych , postanowiłam że zacznę ich regenerację z produktami znanej firmy Syoss . Syoss szampon Restore do włosy bardzo zniszczone, jego koszt to 13.99 zł . Jest gęsty , bardzo wydajny , ale moje włosy były po nim niesamowicie przetłuszczone , on powinien nawilżać , odżywiać a ja niestety włosy musiałam myć już na drugi dzień kolejny raz . Dla tego szamponu stanowcze NIE . Drugi produkt to Syoss Oil Beauty Elixir jego cena to 18.99 zł i jemu mogę powiedzieć TAK :) . Olejek można zastosować na trzy sposoby : Na suche włosy przed umyciem, na wilgotne włosy po umyciu, i na suche już włosy również po umyciu. Ja stosowałam pierwszy sposób. Pół godzinki przed kąpielą rozprowadzałam olejek od połowy włosów wmasowując w końce. Po regularnym stosowaniu moje włosy nabrały zdrowego wyglądu, końcówki nie są już tak bardzo rozdwojone i włosy są ogólnie przyjemne w dotyku. Produkt ma ładny zapach jest gęsty i wydajny . Olejek na Tak , szampon na Nie .






                                                                                                              Pozdrawiam,
                                                                                                               

środa, 7 stycznia 2015

Magia suchego szamponu .

Suchy szampon jest bardzo dobrym rozwiązaniem w podróży ale przydaje się też na co dzień . Użycie go wieczorem na przetłuszczone włosy spowoduje że rano wyglądają one na świeższe. Na rynku znajdziemy wiele rodzai tego preparatu. Ja używałam Garnier, Syoss i Schauma . Najlepszy z tych trzech jest Schauma, który dobrze odświeża pozostawia przyjemny zapach i dobrze się wyczesuje z włosów. Jeżeli chodzi o Syossa to jak dla mnie NIE . Wydaje się że włosy są po nim gorsze niż były przed zastosowanie, może i ma przyjemny zapach ale działanie nie jest skuteczne. No i Garnier którego działanie jest w porządku, ale jego zapach . . . Nie do zniesienia . Nie jestem w stanie go używać , jego zapach mnie odpycha. Z tych trzech wybieram produkt Schauma.Dla niego , duży + . Jeżeli nie posiadamy suchego szamponu a jego użycie jest konieczne , dobrym zastępcą z kuchennej szafki jest mąka ziemniaczana. Bierzemy nie dużą ilość na dłonie i wczesujemy palcami w nasadę włosów . Po kilku minutach wyczesujemy pozostałość mąki grzebieniem i działanie jest dokładnie takie samo jak suchego szamponu , musimy tylko wziąć pod uwagę że w tym przypadku gdzie nie gdzie mogą być widoczne białe ślady. 
Tyle z mojej strony jeżeli chodzi o suche mycie włosów :). A póki co, czas do pracy :) 




                                          Pozdrawiam ,
                                          

wtorek, 6 stycznia 2015

Codzienność mojego kuferka .


Moja codzienna pielęgnacja i makijaż .
Zaczynam od toniku Ziaja ogórkowy cera tłusta i mieszana , doskonale sprawdza się on właśnie przy dużych problemach z nadmiarem sebum, później stosuje krem Mixa przeciw błyszczeniu, rezultat jest naprawdę dobry, dodatkowo odpowiednio nawilża , podkład który używam to AA Make Up Mineralny podkład matujący do cery tłustej i mieszanej w numerze 01 , puder prasowany Maybelline Affinitone w odcieniu Golden Beige jedyny i póki co nie zastąpiony . Kredka do oczu o kolorze czarnym firmy Paese ,  kredka do brwi brązowa Koh-i-Noor  , maskara Eveline Big Volume Lash 5D False Definition , cień do powiem Ingrid w odcieniu delikatnego beżyku (14) , i róż Paese numer 36, i oczywiście zestaw moich pędzli .  To produkty które są ze mną każdego ranka , jestem z nich zadowolona, spełniają swoje role tak jak powinny . Jeżeli chodzi o demakijaż to używam płynu miceralnego Soraya do każdego typu cery , nie szczypie w oczy i dokładnie zmywa makijaż. 







                                                                                                              Pozdrawiam ,
                                                                                                             

poniedziałek, 5 stycznia 2015

Ciekawy Początek .

Witam serdecznie na moim blogu , który będzie poświęcony kosmetyce . Pielęgnacji, zabiegom, nowością kosmetycznym , znajdą się też ulubieńcy jak i kosmetyki nie warte uwagi , znajdziemy również czas i na paznokcie :)
Będę się starała każdego dnia dodawać post . Jeśli ktoś sobie zażyczy zrobię posta w konkretnie chcianym temacie  :) 





                                               Pozdrawiam,